"The Thaumaturge" tworzy fascynujący portret Warszawy z początków XX wieku. Pieczołowitość, z jaką oddano chociażby Powiśle czy Powązki, robi wrażenie, jednak w tej beczce miodu jest też łyżka
W 1905 roku Królestwo Polskie targane było rosnącymi niepokojami społecznymi. Coś ciężkiego wisiało w powietrzu, a nieuchronnie zbliżające się widmo rewolucji rozpalało serca zniewolonego narodu. Powiedzieć, że Mikołaj II Romanow był nielubiany, to jakby nic nie powiedzieć. Napięcie narastało, by ostatecznie znaleźć swoje ujście w wybuchających w kolejnych miastach strajkach i demonstracjach. Jedną z aren tychże wydarzeń stanowiła również Warszawa. Tygiel kultur, wyznań i światopoglądów wydaje się wręcz idealnym miejscem na osadzenie akcji gry. Nic więc dziwnego, że po ten nietypowy koncept sięgnęła ekipa Fool’s Theory.
Fool's Theory
11 bit studios
Polskie studio uczyniło z tego miasta arenę nadnaturalnych zmagań, których stawką jest zarówno bezpieczeństwo mieszkańców, jak i w dalszej perspektywie dobrobyt wszystkich mniejszości zamieszkujących Kraj Nadwiślański. Wiktor Szulski obdarzony jest darem (choć momentami jawi się to jako przekleństwo) widzenia i dyrygowania potężnymi istotami zwanymi salutorami. Te wpływają na zachowania zwykłych, niemagicznych ludzi, podkręcając określone cechy charakteru, prowadząc silnych do sukcesu, słabych natomiast na skraj wyniszczenia.
Fool's Theory
11 bit studios
Wiktor, którego wieść o śmierci ojca odnajduje na dalekim wschodzie, wraca do Warszawy targany wątpliwościami i poczuciem beznadziejności. Co więcej, targa ze sobą samego Grigorija Rasputina. Zakazana gęba tego szarlatana przewijać się będzie przez przez cały czas, a tylko od nas będzie zależało, kto w tej rozgrywce okaże się pionkiem, a kto wytrawnym graczem. Nie myślcie jednak, że to jedyne postacie obecne na upiornej szachownicy. Intryga sięga o wiele głębiej, niż na początku zakładaliśmy, a Wiktor, będący poniekąd warszawskim Johnem Constantinem, szybko zmuszony zostanie do zgrabnego żonglowania przymierzami, rzutkiego rozwiązywania zagadek i balansowania na cienkiej linii między szaleństwem a poczytalnością.
Fool's Theory
11 bit studios
Jedna iskra wystarczy, by kipiąca od emocji Warszawa wybuchła. W tym wszystkim nie pomaga panosząca się Ochrana, która pod byle pretekstem prześladuje kogo tylko może, węsząc w poszukiwaniu mniej lub bardziej realnych spisków. I choć to głównie policja carska będzie nam psuć szyki, skrzyżujemy swoje pięści z wszelakim warszawskim elementem. Nasza piąchopiryna nikogo nie oszczędzi, choć gdybyśmy mieli walczyć tylko za jej pomocą, zapewne zginęlibyśmy w pierwszej ciemniejszej uliczce. Tu z pomocą przychodzą wspomniani przeze mnie wcześniej salutorzy.
Fool's Theory
11 bit studios
Od samego początku u naszego boku stać będzie tylko Upyr. Ten odziany w łachmany szkieletor jest idealnym starterem, łączącym szybkie ataki ze zdolnościami leczniczymi. Z biegiem czasu zasilimy nasze szeregi kolejnymi mrocznymi bytami. Te czerpią garściami z wierzeń pogańskich. I choć nie chciałabym zdradzać zbyt wiele, jeśli chodzi o obecnych w grze podopiecznych, to moim osobistym ulubieńcem był Lelek. Ten przeniesiony prosto z kaszubskich bajdurzeń ptak, pomimo zerowego potencjału ofensywnego, nie raz, nie dwa uratował mi skórę swoim talentem do przenoszenia negatywnych statusów na przeciwników.
Fool's Theory
11 bit studios
Starcia przyjdzie nam toczyć w systemie turowym. Poszczególne rundy od razu sygnalizują kolejność ataku, a nawet jego rodzaj. Zarówno Wiktor, jak i preferowany przez niego salutor dysponują atakami szybkimi, wolnymi oraz atakami specjalnymi, do których użycia potrzebne są sprzyjające okoliczności. Tu od razu trzeba zaznaczyć, że wybieranie ataków na chybił trafił nie będzie zbyt rozsądnym posunięciem. Z reguły toczymy walki przeciwko trzem lub czterem przeciwnikom, ale ci działają w skoordynowany sposób, bez wahania rzucając na nas ataki powodujące chociażby krwawienie. Wiktor niespecjalnie może leczyć się w walce, polegając w tym aspekcie na swoich mrocznych towarzyszach.
Fool's Theory
11 bit studios
W zależności od wybranych ścieżek pod nasze ataki podepniemy zdolności specjalne. Modyfikatory mogą wywoływać cierpienie, obniżać skupienie przeciwników, a nawet podwajać obrażenia. Możliwości jest naprawdę sporo, choć po znalezieniu złotego środka niespecjalnie chciało mi się kombinować z innymi wariacjami ulepszeń.
Fool's Theory
11 bit studios
Wiktor, pomimo lat wygnania i izolacji od socjety, nad wyraz dobrze odnajduje się na warszawskich salonach. Zabawia panie, wdaje się w dysputy światopoglądowe z uczonymi, a gdy trzeba, odpyskuje lokalnemu watażce. I o ile większość zawdzięcza edukacji i wychowaniu, to część rezolutnych wypowiedzi jest konsekwencją przymierzy zawartych z salutorami. W niektórych dialogach poszczególne opcje podpięte są pod konkretne "wymiary". Wybranie ścieżki serca, umysłu, czynu lub słowa rodzi odmienne konsekwencje. Co więcej, bohater obarczony jest skazą dumy. Wybieranie dialogów charakteryzujących się tą cechą jawi Wiktora jako zadufanego, butnego i niezbyt przyjemnego. Prowadzi też do zablokowania określonych dialogów w przyszłości. Nasze wybory naprawdę mają tutaj znaczenie, a ich mnogość powoduje, że każde przejście gry może wyglądać inaczej.
Fool's Theory
11 bit studios
"The Thaumaturge" tworzy fascynujący portret Warszawy z początków XX wieku. Pieczołowitość, z jaką oddano chociażby Powiśle czy Powązki, robi wrażenie, jednak w tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu. Wszystko przez, delikatnie mówiąc, przestarzałą grafikę. Produkcja Fool’s Theory pozostawia w tym aspekcie wiele do życzenia, przypominając bardziej produkcję z czasów siódmej generacji konsol. Ponadto, od czasu do czasu zdarzają się również spadki klatkażu.
Fool's Theory
11 bit studios
Zabawnie ma się też sprawa z polskim dubbingiem, który momentami brzmi jak chałupnicze tłumaczenia obecne w bazarkowych kopiach gier z lat 90. Poszczególne kwestie zrealizowano wyjątkowo nierówno. Wielokrotnie łapałam się na tym, że w momentach wymagających zachowania powagi parskałam ze śmiechu z uwagi na sposób, w jaki wypowiadali się bohaterowie.
Fool's Theory
11 bit studios
Gra Fool’s Theory niezaprzeczalnie ma swoje wady. Niedociągnięcia nadrabia jednak intrygującą historią. Ta zadziałała na mnie do tego stopnia, że w przerwach między kolejnymi sesjami z fascynacją oddawałam się zgłębianiu historycznego tła polskiej produkcji.